|
|
|
|
|
|
|
Jesteśmy trochę jak bracia zwariowani,
Czasem jak wrogowie, czasem jak zakochani.
Nie było nigdy zgody, nie było nigdy bójek,
Jesteśmy kim byliśmy - dzieciakami z brudnych podwórek.
Pierwsza gitara to był polski ``Defil``,
Ortopedycznie trochę niebezpieczny,
To tego zwykłe radio wykradane mamie,
Nic więcej nie potrzeba, żeby zacząć hałasowanie.
Są rzeczy i słowa, po których mamy pewność,
Że warto jeszcze grać, zagłuszać codzienność,
Że warto jeszcze walczyć, choć sił czasem brakuje,
Że warto ciągle wierzyć, choć wszystko źle rokuje.
Ta świeca kiedyś zgaśnie, przestaną brzmieć gitary,
Pójdziemy w swoją stronę, lecz nie stracimy wiary,
W to co dziś krzyczymy i na czym nam zależy.
Spętani w garnitury będziemy niezależni.
Jesteśmy trochę jak bracia zwariowani,
Czasem jak wrogowie, czasem jak zakochani.
Nie było nigdy zgody, nie było nigdy bójek,
Jesteśmy kim byliśmy - dzieciakami z brudnych podwórek.
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Misiaqu
czytano: 1588 razy
|
Fragment na dzis:
Marilyn Manson : Apple of Sodom
I found the center of fruit is late,
It is the center of truth today,
Cut the apple in two,
Oh, I pray it isn't true,
I found the center of fruit is late,
Is the center of truth today,
I cut the apple in two,
Oh, I pray it isn't true-
|
,
I've got something you can never eat,
I've got something you can never eat,
I've got something you can never eat,
I've got something you can never eat,
I drained my heart and burn my soul,
I trimmed the cord to stop my growth
I pra-
|
y to die in space,
to cover me in snow,
to cover me in snow,
cover me in snow,
I'm dying, I hope you're dying too,
cover me in snow,
I'm dying, I hope you're dying too,
I'm dying, I hope you're dying too,
I'm dying, I hope y....
|
|
|
|