|
|
|
|
|
|
|
Choć nie wiem kto to jest i nie wiem skąd go znam,
czasem spotyka mnie jesienny śmieszny pan.
Parasol wielki ma i zmartwień trochę też,
przez pusty idzie park w czerwony liści deszcz.
Lecz gdy ostatni liść, ze smutnych spadnie drzew,
on razem z białą mgłą rozpływa się.
Gdy park pożółknie znów, powróci znowu tam,
jesieni szukać barw, jesienny śmieszny pan.
solo+refren
A wtedy spotkam go i pójdę z nim przez park,
on będzie blisko tak jak mgła jak wiatr.
Gdy świat pożółknie znów i biała wzejdzie mgła,
będziemy razem szli jesienny pan i ja.
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Misiaqu
czytano: 1746 razy
|
Fragment na dzis:
Hurt : Załoga G
Bywa że nie jestem szczery
Czasem zwyczajnie kłamię
Jestem próżny pazerny
Dbam tylko o swoje cztery litery
Bywam małostkowy
Cyniczny i bezduszny
Osądzam bez litości
Bez serca i miłości
Chciałbym być zawsze niewinny i pr-
|
awdziwy
Chciałbym być zawsze pełen wiary i nadziei
Tak jak Bolek i Lolek
Tytus Romek i Atomek
Dzieci z Bullerbyn
Tomek na tropach Yeti
Tak jak król Maciuś pierwszy
Asterix i Obelix
Jak załoga G
McGywer i Pipi
Miewam n-
|
ieczyste intencje
Łamię własne zasady
Jestem niekonsekwentny
Drażliwy i nieznośny
Nie potrafię słuchać
A sam bez przerwy gadam
Jak bym isniał tylko ja
A światem rządził szatan
Chciałbym być zawsze niewinny i prawd....
|
|
|
|