 |
|
 |
 |
|
Bob Dylan - I Pity the Poor Immigrant
|
|
I pity the poor immigrant Who wishes he would've stayed home, Who uses all his power to do evil But in the end is always left so alone. That man whom with his fingers cheats And who lies with ev'ry breath, Who passionately hates his life And likewise, fears his death.
I pity the poor immigrant Whose strength is spent in vain, Whose heaven is like Ironsides, Whose tears are like rain, Who eats but is not satisfied, Who hears but does not see, Who falls in love with wealth itself And turns his back on me.
I pity the poor immigrant Who tramples through the mud, Who fills his mouth with laughing And who builds his town with blood, Whose visions in the final end Must shatter like the glass. I pity the poor immigrant When his gladness comes to pass.
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Administrator
czytano: 246 razy
|
Fragment na dzis:
Liroy : Moja autobiografia
I
Minęło 27 lat od kiedy przyszedłem na świat
71 rocznik - Kielce
moje miasto, moja mała ojczyzna
zajebista
to jest oczywista sprawa
mój dom to pocieszki a pocieszki to zabawa
stary taka właśnie klima
czy lato czy zima, -
|
deszcz czy słońce
zawsze tam było na maxi bez końca
od małego musiałem stawiać życiu czoła
podwórko, kumple to była dla mnie szkoła
stary
imprezy, kanciapy, godziny policyjne, wojny osiedlowe
niewinne dzieciństwo - stary zapo-
|
mnij
nie jedna osoba jeszcze nie raz to wspomni
jak to było kiedy osiedle się bawiło
wspomnimy nie raz jak to wtedy stary było
II
Od dzieciństwa miałem tylko same problemy
ciągłe kłopoty ze szkołą
ojcem - bez ści....
|
|
|
 |