|
|
|
|
|
|
|
A stark contrast to bleakly view Monochromic ways Fecund creeping ulcerate Cancer feeds on me Begin my solstice, forth of twelve Terminal complaint Footprints in the sands of time Now slowly blown away Divine message time has come Lesser men are crushed To die an ordered death I'll not In god I have no trust Pure of mind the body rots Internal self decay Carcinoma Angel smiles A vision that which slays No new worlds to conquer - now I am enslaved My inner conflict - to break from these chains Break the chains - Break the chains Spread your wings and fly......... In a thousand shapes and guises Carcinoma Angels all Through a self-induced remission Carcinoma Angels fall In sanatorium hear me shout Inside my body, I cannot get out
|
|
Wszelkie prawa do prezentowanych tekstów posiadają ich autorzy.
Tekst jest prezentowany wyłącznie do celów edukacyjnych.
dodał: Administrator
czytano: 321 razy
|
Fragment na dzis:
Hurt : Załoga G
Bywa że nie jestem szczery
Czasem zwyczajnie kłamię
Jestem próżny pazerny
Dbam tylko o swoje cztery litery
Bywam małostkowy
Cyniczny i bezduszny
Osądzam bez litości
Bez serca i miłości
Chciałbym być zawsze niewinny i pr-
|
awdziwy
Chciałbym być zawsze pełen wiary i nadziei
Tak jak Bolek i Lolek
Tytus Romek i Atomek
Dzieci z Bullerbyn
Tomek na tropach Yeti
Tak jak król Maciuś pierwszy
Asterix i Obelix
Jak załoga G
McGywer i Pipi
Miewam n-
|
ieczyste intencje
Łamię własne zasady
Jestem niekonsekwentny
Drażliwy i nieznośny
Nie potrafię słuchać
A sam bez przerwy gadam
Jak bym isniał tylko ja
A światem rządził szatan
Chciałbym być zawsze niewinny i prawd....
|
|
|
|